Wino pét-nat
Przed nami ekscytujące zdarzenie - premiera najnowszego smaku marki Kojder. Wino pét-nat to dziki, wiosenny trunek, który zachwyci nie tylko hipsterów. Jeśli chcecie poznać jego tajemnice - koniecznie przeczytajcie ten wpis.
Najbardziej wiosenne wino na świecie
Wszyscy co roku z utęsknieniem czekamy na wiosnę. Na ten moment gdy dzień staje się coraz dłuższy, a przyroda budzi się po zimowym spoczynku. Choć myślę, że bardziej odpowiednim stwierdzeniem byłoby, że przyroda wręcz eksploduje! Wiosna kojarzy mi się ze świeżością, soczystą zielenią i taką niepohamowaną, dziką energią.
Z pét-natami jest bardzo podobnie. Są to wina, które z pewnością zaskakują swoim dzikim, nieokrzesanym charakterem. Dlatego nie bez powodu premiera naszego pét-nata została zaplanowana na wiosnę.
Wina pét-nat - jak powstają?
Nazwa pét-nat pochodzi od francuskiego sformułowania pétillant-naturel, co oznacza naturalne musowanie. Pét-naty produkowane są najstarszą, znaną metodą produkcji win musujących, która zwana jest methode ancestrale.
Na czym ona polega?
Wino, które jeszcze fermentuje rozlewamy do butelek i zamykamy specjalnym kapslem. Od tego momentu my, winiarze nie mamy już żadnej kontroli nad tym, co dzieje się w zamkniętej butelce. Cała reszta pozostaje już w rękach drożdży, które po zakończonej fermentacji zostają już w butelce. Dzięki minimalnej interwencji podczas całego procesu winifikacji powstaje autentyczne, naturalne wino, które oddaje charakter danego terroir (unikatowy splot warunków geologicznych i klimatycznych w których wytwarzany jest dany produkt spożywczy).
Wina pét-nat - smak dla hipsterów?
Finalnie powstaje przyjemnie musujący, owocowy i delikatnie mętny trunek. Co ciekawe, w środowisku winiarskim naturalne, tzw. musiaki określane są jako wina hipsterskie. Bardzo często również sama etykieta pét-natów podkreśla ich nieszablonowy, wyjątkowy charakter i zdecydowanie wyróżnia się na tle tych bardziej klasycznych win.
Wino pét-nat wśród win Kojder
Do produkcji naszego pét-nata, podobnie jak przy naszym pierwszym winie musującym, ale wyprodukowanym tradycyjną metodą szampańską wybraliśmy owoce odmiany johanniter. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę!
Dotychczas zrobione przez nas wina ze wspomnianej odmiany, a w szczególności wina musujące zostały docenione przez redaktora Macieja Nowickiego na łamach portalu Winicjatywa.pl.
Wróćmy do premierowego wina, które zachwyca swoim owocowym charakterem. W nosie można wyczuć pomelo, dojrzałe jabłko czy gruszkę. W ustach pojawia się cytrusowa kwasowość, która w połączeniu z delikatnymi bąbelkami jest przyjemnie orzeźwiająca. Finisz zaś jest subtelnie mineralny, co z pewnością jest zasługą obecności wapienia w glebie, którą porastają nasze winorośle.
Do czego polecamy naszego naturalnego musiaka?
Doskonale sprawdzi się jako aperitif podczas pierwszych pikników na łonie natury lub gdy będziemy rozkoszować się ciepłymi promieniami wiosennego słońca w ogrodzie. Ponadto nasz pét-nat będzie idealnym kompanem do świeżych warzywnych, bądź owocowych sałatek lub wytrawnego deseru, przykładowo do cytrynowej tarty.
Uwaga: wino pét-nat eksploduje!
Na koniec warto wspomnieć, że pét-naty potrafią czasem zaskoczyć już podczas otwierania butelki. Może się tak zdarzyć, że część zawartości radośnie wyleci na sufit lub ściany. Nie, to nie jest żart. W sieci można znaleźć wiele poradników jak „bezpiecznie” otworzyć dzikie musiaki.
Najlepszą i sprawdzoną przez nas metodą jest dobre schłodzenie: polecamy by 30-45min. przed planowaną konsumpcją włożyć butelkę do zamrażarki. Samo podważanie kapsla należy wykonywać powoli. Uspokajam: akurat nasze naturalne bąbelki są wyjątkowo spokojne. Jednak inne, bardziej zwariowane pét-naty zdecydowanie lepiej rozbrajać w zlewie, wannie lub poza domem.